Jednym z wyzwań, z którymi mierzę się u prawie 80% moich pacjentów jest… brak aktywności i niechęć do ćwiczeń. Opowiem Ci dzisiaj o tym, dlaczego tak ważne jest, aby terapia kończyła się ćwiczeniami. A także dlaczego pacjent powinien ćwiczenia kontynuować!
Jesteś ze sobą 24 godziny na dobę
Ja jestem z Tobą tylko godzinę, czasem raz w tygodniu, czasami co dwa tygodnie lub co miesiąc. Twój układ nerwowy obrywa i próbuje sobie radzić z występującymi zaburzeniami i problemami w trybie natychmiastowym, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę . Tak jak komputer lub inne urządzenie elektroniczne, któremu stale zadajesz zadania. Analogicznie każde z tych urządzeń elektronicznych wymaga co jakiś czas wyczyszczenia pamięci podręcznej lub zresetowania.
Swojego ciała nie wyłączysz jednak tak jak urządzenia.
Nawet podczas spania wszystkie procesy dzieją się, aby utrzymać Cię przy życiu. Jak możesz zatem sprawić, aby Twój układ nerwowy miał mniej roboty? Co jakiś czas czyścić nagromadzone przeciążenia oraz ułatwiać mu codzienną pracę. Wiadomo, oprócz treningu wchodzą nam tutaj tematy diety, snu, odcinania się od bodźców. Jednak ja jestem specjalistką od ruchu i właśnie w tym temacie edukuję moich pacjentów.
Dobre nawyki ruchowe
Jeżeli nie ćwiczysz, od tego właśnie powinna zacząć się przygoda z ruchem. Jeżeli podczas terapii lub nauki ruchu uda się aktywować mięśnie, będą one pracowały prawidłowo niezależnie od Twojej woli i zaczną się wzmacniać nawet wtedy, gdy nie robisz tego celowo.
A dlaczego już teraz się to nie dzieje? To dosyć proste do wyjaśnienia.
Nasze mięśnie pracują w taśmach, współpracując ze sobą przy różnych ruchach. W związku z urazami i złymi nawykami taśmy nie równoważą się prawidłowo, z tego powodu jedne mięśnie pracują za dużo – inne analogicznie za mało. W pewnym momencie ekonomiczne dla ciała staje się wzmacnianie jednych struktur, kosztem osłabiania innych. To nasz naturalny mechanizm przystosowawczy. To, że jest naturalny nie oznacza jednak, że jest prawidłowy. Stale niezrównoważone napięcia prowadzą do uszkodzenia struktur oraz dolegliwości bólowych. Dzięki wprowadzeniu dobrych nawyków ruchowych (czasem poprawy postawy ciała, czasem chodu, a często także nauki siedzenia) dajemy szanse na wyrównanie napięć.
Wzmacnianie
To kolejny krok, który po wprowadzeniu dobrych nawyków pomaga je utrwalić. Silny mięsień zabezpiecza staw, który stabilizuje oraz zapobiega kumulowaniu się przeciążeń na strukturach kostnych i więzadłach. Dzięki silnym mięśniom możesz wykonywać ruchy bez obaw o to, że przeciążysz kolano czy kręgosłup, nawet jeżeli wcześniej sprawiały dolegliwości. Pamiętaj i nie bój się! Trening wzmacniający nie musi być koniecznie treningiem z ciężarem. W zależności od Twojego stopnia zaawansowania może to być ciężar, ale mogą też być gumy czy obciążenie Twojego ciała.
Aktywność, z której masz radość
Dla mnie znalezienie aktywności, która Cię cieszy i przygotowanie się do bezproblemowego uprawiania jej powinno być obowiązkowym elementem procesu. Nawet jeżeli nie lubisz ćwiczeń wzmacniających, jest to dodatkowa motywacja, żeby budować siłę. A jak już ją zbudujesz – korzystaj z niej w ulubiony dla Ciebie sposób! Oczywiście poza siedzeniem i oglądaniem seriali.
Dzisiaj opowiem coś więcej o skutkach wzmożonego stresu. Jeżeli takie objawy rozpoznasz u siebie, może to oznaczać, że sama autoterapia nie wystarczy. Tutaj potrzeba będzie czegoś więcej, Twojej pracy nad sobą.
To musi się tak skończyć! Brak ruchu Cię wykończy.
Jednym z wyzwań, z którymi mierzę się u prawie 80% moich pacjentów jest… brak aktywności i niechęć do ćwiczeń. Opowiem Ci dzisiaj o tym, dlaczego tak ważne jest, aby terapia kończyła się ćwiczeniami. A także dlaczego pacjent powinien ćwiczenia kontynuować!
Jesteś ze sobą 24 godziny na dobę
Ja jestem z Tobą tylko godzinę, czasem raz w tygodniu, czasami co dwa tygodnie lub co miesiąc. Twój układ nerwowy obrywa i próbuje sobie radzić z występującymi zaburzeniami i problemami w trybie natychmiastowym, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę . Tak jak komputer lub inne urządzenie elektroniczne, któremu stale zadajesz zadania. Analogicznie każde z tych urządzeń elektronicznych wymaga co jakiś czas wyczyszczenia pamięci podręcznej lub zresetowania.
Swojego ciała nie wyłączysz jednak tak jak urządzenia.
Nawet podczas spania wszystkie procesy dzieją się, aby utrzymać Cię przy życiu. Jak możesz zatem sprawić, aby Twój układ nerwowy miał mniej roboty? Co jakiś czas czyścić nagromadzone przeciążenia oraz ułatwiać mu codzienną pracę. Wiadomo, oprócz treningu wchodzą nam tutaj tematy diety, snu, odcinania się od bodźców. Jednak ja jestem specjalistką od ruchu i właśnie w tym temacie edukuję moich pacjentów.
Dobre nawyki ruchowe
Jeżeli nie ćwiczysz, od tego właśnie powinna zacząć się przygoda z ruchem. Jeżeli podczas terapii lub nauki ruchu uda się aktywować mięśnie, będą one pracowały prawidłowo niezależnie od Twojej woli i zaczną się wzmacniać nawet wtedy, gdy nie robisz tego celowo.
A dlaczego już teraz się to nie dzieje? To dosyć proste do wyjaśnienia.
Nasze mięśnie pracują w taśmach, współpracując ze sobą przy różnych ruchach. W związku z urazami i złymi nawykami taśmy nie równoważą się prawidłowo, z tego powodu jedne mięśnie pracują za dużo – inne analogicznie za mało. W pewnym momencie ekonomiczne dla ciała staje się wzmacnianie jednych struktur, kosztem osłabiania innych. To nasz naturalny mechanizm przystosowawczy. To, że jest naturalny nie oznacza jednak, że jest prawidłowy. Stale niezrównoważone napięcia prowadzą do uszkodzenia struktur oraz dolegliwości bólowych. Dzięki wprowadzeniu dobrych nawyków ruchowych (czasem poprawy postawy ciała, czasem chodu, a często także nauki siedzenia) dajemy szanse na wyrównanie napięć.
Wzmacnianie
To kolejny krok, który po wprowadzeniu dobrych nawyków pomaga je utrwalić. Silny mięsień zabezpiecza staw, który stabilizuje oraz zapobiega kumulowaniu się przeciążeń na strukturach kostnych i więzadłach. Dzięki silnym mięśniom możesz wykonywać ruchy bez obaw o to, że przeciążysz kolano czy kręgosłup, nawet jeżeli wcześniej sprawiały dolegliwości. Pamiętaj i nie bój się! Trening wzmacniający nie musi być koniecznie treningiem z ciężarem. W zależności od Twojego stopnia zaawansowania może to być ciężar, ale mogą też być gumy czy obciążenie Twojego ciała.
Aktywność, z której masz radość
Dla mnie znalezienie aktywności, która Cię cieszy i przygotowanie się do bezproblemowego uprawiania jej powinno być obowiązkowym elementem procesu. Nawet jeżeli nie lubisz ćwiczeń wzmacniających, jest to dodatkowa motywacja, żeby budować siłę. A jak już ją zbudujesz – korzystaj z niej w ulubiony dla Ciebie sposób! Oczywiście poza siedzeniem i oglądaniem seriali.
Related Posts
To co dalej… jak sobie z tym stresem radzić?
Dzisiaj opowiem coś więcej o skutkach wzmożonego stresu. Jeżeli takie objawy rozpoznasz u siebie, może to oznaczać, że sama autoterapia nie wystarczy. Tutaj potrzeba będzie czegoś więcej, Twojej pracy nad sobą.